Testy zderzeniowe wykonywane są przez niezależne organizacje, które sprawdzają, jak poszczególne modele fotelików reagują na różne kryteria biomechaniczne podczas zderzeń. Samo dopuszczenie fotelika do sprzedaży na podstawie ważnej homologacji nie jest zatem potwierdzeniem bezpieczeństwa. Musi on jeszcze przejść pozytywnie testy zderzeniowe. Najpopularniejsze w Europie są niemieckie testy ADAC. Badają one foteliki pod względem bezpieczeństwa przeprowadzając symulację zderzeń. Foteliki sprawdzane są również pod kątem obsługi, ergonomii, toksyczności a także łatwości czyszczenia, za co otrzymują odpowiednie oceny. Testy zderzeniowe fotelików samochodowych przeprowadzają również takie instytuty jak OEAMTC czy TCS.

Nawet fotelik z najwyższą notą w testach nie zapewni dziecku najwyższej ochrony, jeśli nie będzie odpowiednio dopasowany do dziecka i samochodu. Fotelik musi być kompatybilny z pojazdem - inaczej nie będzie go można prawidłowo zamontować w samochodzie. Często zdarza się, że kanapy w pojazdach są za bardzo pochylone lub nietypowo wyprofilowane, przez co fotelik nie może zostać zamocowany pod odpowiednim kątem. Fotelik musi być także zawsze przymierzony do dziecka. Sam fakt, że dziecko mieści się w przedziale wagowym dla danego modelu niewiele pomoże. Nie każdy maluch ma taką samą budowę ciała co jego rówieśnicy, dlatego tak ważne jest aby przed zakupem posadzić dziecko w foteliku i sprawdzić, czy da się je prawidłowo przypiąć.