W ostatnich latach testy zderzeniowe fotelików zyskały na znaczeniu. Wielu rodziców wybierając odpowiedni egzemplarz dla swojej pociechy zwraca uwagę na to, czy spełnia odpowiednie wymagania, a także jak wypada na tle konkurencji. Zdecydowanie dobrym trendem jest rosnąca wśród społeczeństwa świadomość odnośnie tego jak wybierać fotelik. Coraz więcej rodziców zdaje sprawę, że nie powinno się szukać oszczędności na siłę, gdy chodzi o bezpieczeństwo ich dzieci, a wybór taniego fotelika z marketu to jak zakup przysłowiowego kota w worku. Z drugiej strony nawet drogie foteliki nie zawsze mają wiele wspólnego z bezpieczeństwem, co świetnie można zaobserwować po wynikach testów.

W testach zderzeniowych ADAC można uzyskać jedną z sześciu ocen, gdzie najwyższa to bardzo dobry, a najniższa niedostateczny. Foteliki biorące udział w testach otrzymują na ogół dobre wyniki. Foteliki z oceną niedostateczną są rzadkością. Pojawia się za to kilka modeli zadowalających i nieznaczna liczba dostatecznych. Taki rozkład wyników może być spowodowany faktem, że testowane egzemplarze fotelików pochodzą zazwyczaj od renomowanych producentów. Wynika to z faktu, że udział w teście wiąże się z dość wysoką opłatą dlatego producentom tanich fotelików za 200 zł zwyczajnie nie opłaca się udział w badaniu. Analizując wyniki testów warto przyglądać się bliżej temu, w jaki sposób foteliki zostały ocenione w poszczególnych kategoriach. Niekiedy zdarza się, że model z najwyższą notą za bezpieczeństwo ma niższą ocenę końcową spowodowaną bardziej skomplikowaną obsługą czy trudniejszym procesem czyszczenia tapicerki.