Isofix to system, który został opracowany w końcówce ubiegłego wieku. Była to odpowiedź na problem, jaki dotyczył licznych błędów w montażu pasami bezpieczeństwa. Według badań aż 70 procent fotelików było zamocowanych w nieprawidłowy sposób. Zadaniem Isofix było zredukowanie trudności w instalacji fotelików, a także zapewnienie dzieciom większego bezpieczeństwa. System składa się bowiem z metalowych elementów, które przymocowane są bezpośrednio do nadwozia i znajdują się między oparciem a siedziskiem kanapy.
Dzięki temu fotelik można zamontować w sposób, który zapewni mu doskonałą stabilność i nie będzie przesuwał się po kanapie. Maleje także w znaczny sposób ryzyko popełnienia błędu w montażu, ponieważ czynność ta wymaga jedynie wpięcia fotelika w zaczepy. W branży panuje powszechna opinia, że system Isofix jest bezpieczniejszy. Niestety to tylko połowiczna prawda. To co najczęściej zarzuca się fotelikom z Isofix, to możliwość przemieszczania się wokół osi. Problem ten można jednak wyeliminować stosując pas top tether.

Tak naprawdę obie metody montażu są skuteczne, pod warunkiem, że zostaną przeprowadzone bezbłędnie. W przypadku Isofixu, ryzyko jest mniejsze, dlatego jeśli nie czujemy się pewnie w montowaniu fotelika pasami, takie rozwiązanie może być rzeczywiście lepsze. Warto pamiętać jednak o zakupie pasa top tether, aby fotelik był maksymalnie stabilny.
Jeśli natomiast opanujemy umiejętność mocowania fotelika pasami bezpieczeństwa, tego typu modele wcale nie będą gorszym rozwiązaniem. Niezależnie od tego, na których z nich się zdecydujemy, warto pamiętać, że sposób montażu to tylko jeden z czynników, który wpływa na bezpieczeństwo dziecka w samochodzie. Najważniejsze jest, aby wybrany egzemplarz był dopasowany do wagi i wzrostu dziecka, a także do samochodu. Powinien posiadać również wysoką ocenę uzyskaną w testach zderzeniowych. Tylko wtedy będziemy mieć pewność, że wybraliśmy właściwy fotelik.